Dziecko idzie do przedszkola - rady dla rodziców, którzy chcą ułatwić swemu dziecku start w przedszkolu
Jeśli chcesz pomóc dziecku w procesie adaptacji przedszkolnej, pamiętaj:
1. Jeśli mówisz dziecku „poradzisz sobie”, nie płacz przy nim, nie pokazuj mu swoich łez. Jeżeli zapewniasz je, że da sobie radę, że w tym miejscu będzie mu dobrze, wierz w to, co mówisz. Rozumienie wyprzedza mówienie, więc nie pozwól, by mały człowiek usłyszał to, czego nie powinien. Nie uwierzy wówczas Twoim ciepłym zapewnieniom, a Ty będziesz się dziwić, dlaczego tak bardzo protestuje.
2. Pozwól dziecku płakać: bo płakać prawdopodobnie będzie, ponieważ jest to reakcja naturalna. Dlatego nie czyń płaczu jedynym wyznacznikiem jego samopoczucia w przedszkolu, np. „Moje dziecko dziś płakało, więc jest oczywiste, że jest mu tam źle”. To nieprawda. Mały człowiek, zwłaszcza gdy nie potrafi mówić, ma prawo płakać. W ten sposób komunikuje się z nami. Pozwól mu płakać – to jedyny sposób dla małego dziecka, aby pozbyć się nadmiaru emocji. Jeżeli chcesz pomóc dziecku, nie mów wiele na ten temat, nie uspokajaj za bardzo, nie uciszaj na siłę. Nie lekceważ jednak jego potrzeb, ani nie krytykuj, raczej posadź maluszka na kolanach i mocno przytul. Często słowa bywają niepotrzebne, a samo przytulenie wystarczy, by dać dziecku wsparcie. Przestanie płakać, ponieważ poczuje, że je rozumiesz.
3. Pozwólcie na dziwne, czasami niepokojące zachowania Waszego dziecka. Nie są one, jak często uważamy, oznaką cofania, pogorszenia jego stanu. Są znakiem rozwoju. Znakiem tego, że nasze dziecko coraz lepiej rozumie otaczający świat i odpowiada na niego w sposób, w jaki potrafi. Te reakcje miną – czasem po kilku tygodniach, czasem po dwóch miesiącach. Wasze dziecko, poradzi sobie z nową sytuacją i swoim niepokojem. Panie w przedszkolu będą robić wszystko, by mu to ułatwić. Ale to Wy, jego opiekunowie, swoim spokojem, pewnością, możecie pomóc mu najbardziej.
4. Jeśli jest to możliwe, w początkowym okresie adaptacji (tydzień, dwa) zostawiaj dziecko w przedszkolu na krócej. Niech dziecko ma czas na to, aby stopniowo przyzwyczaić się do Twojej przedłużającej się nieobecności. Jeśli nie musisz, nie znikaj pierwszego dnia na osiem godzin, ponieważ dla dziecka Twoja długa nieobecność może okazać się zbyt trudna.
5. Przygotujcie się, że pierwsze rozstania mogą być przykre. Dziecko może kurczowo się trzymać, płakać, nawet krzyczeć. Zapewnijcie dziecko, że po nie wrócicie, ale nie obiecujcie, że będzie to „szybko” lub „niedługo”. Lepiej mówcie konkretnie „będę zaraz po obiedzie”, „Będę po leżakowaniu” – i koniecznie dotrzymujcie słowa, dziecka nie można oszukiwać!!!
6. Pożegnanie powinno być jak najkrótsze. Jak zatem rozstawać się z pociechą? Nie przyprowadzajcie maluszka w ostatniej chwili. Dziecko powinno mieć trochę czasu na pożegnanie się z Wami. Rozbierzcie i wprowadźcie je na salę, oddając pod opiekę pani wychowawczyni bądź opiekunce. Ważne, by rozstanie odbyło się szybko i sprawnie. Dziecko nie może zobaczyć, że jego rodzice są przejęci, a nawet panikują. Da mu to podstawy do tego, żeby myśleć, że przedszkole to coś strasznego, skoro nawet rodzice są przejęci. Można uspokajać dziecko, ale nie za długo. Czas na wspólne utulanie wykorzystajcie w domu. Każde dodatkowe pożegnanie, ponowne przytulenie sprawia, że dziecko koncentruje się na swoich emocjach, płaczu i coraz trudniej jest mu się uspokoić. Wystarczy powiedzieć parę słów otuchy. Jeżeli to nie pomaga, czasem nieuchronne jest oddanie dziecka, które krzyczy, wyrywa się i płacze. Doświadczenie uczy, że z całą trudną sytuacją często lepiej radzi sobie tata, a i dziecko mniej boleśnie się z nim rozstaje.
7. Jeśli dziecko weszło już na salę, nie zaglądaj, by zobaczyć co robi, jak się bawi, czy płacze. Dziecko zrobiło duży krok naprzód i opanowało swój smutek – jest gotowe do zabawy, stało się częścią grupy. Najgorsze, co możesz zrobić to pokazać się znowu w otwartych drzwiach. Gdy cię zobaczy, na pewno przybiegnie i obojętnie, czy wyjdziesz szybko czy zostaniesz, dziecko będzie musiało znowu zmierzyć się ze swoimi uczuciami. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak sobie radzi w przedszkolu, zadzwoń i zapytaj. Na pewno uzyskasz taką informację.
8. Nie obiecuj nagrody materialnej za to, że dziecko zostanie bez ciebie i nie będzie płakać. W ten sposób obarczasz dziecko zbyt dużą odpowiedzialnością. Płacz pomaga zmniejszyć lęk, jest sposobem odreagowania, uwolnienia nagromadzonych emocji. Obdarzaj malucha buziakami, przytulaniem, swoją obecnością. Pamiętaj też, jeśli dziś kupisz mały prezent, z każdym następnym dniem oczekiwania dziecka będą większe. Ono powinno poradzić sobie z uczuciami dla siebie, nie dla prezentu. Świadomość, że to potrafi, da mu siłę na przyszłość. Niech codzienną nagrodą za „grzeczne” pożegnanie będzie wspólnie spędzony czas na zabawie.
9. Nie przepytujcie dziecka od progu „co było w przedszkolu”, dajemy mu czas, aby odpoczął i sam chciał podzielić się swoimi przeżyciami.
10. Bądź konsekwentny/a. Jeśli jesteście zdecydowani, że dziecko będzie chodziło do przedszkola, nie zrażajcie się niepowodzeniami. One są częścią rozwoju. Gdy mały człowiek uczy się wchodzić na schody, mądry rodzic nie wnosi go na rękach na ich szczyt. Mądry rodzic stoi tuż za plecami dziecka, by go wspierać i złapać, lecz pozwala mu zdobywać samodzielnie kolejne stopnie. Jeżeli oswajanie nowego miejsca trwa – waszym zdaniem – zbyt długo, jeśli zmiany zachowania są trudne dla wszystkich, nie jest to jeszcze powód, by od razu rezygnować z przedszkola. Warto w tej sytuacji zasięgnąć opinii pań opiekunek lub porozmawiać z psychologiem. Nauczyć się, jak można pracować ze swoim dzieckiem by nie uciekać od problemu, lecz pomóc się z nim uporać.
11. Chwalmy dziecko za jego dzielność i umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji. Jeśli dziecko bardzo płakało, powiedzmy mu, że wszyscy ludzie denerwują się trochę i boją robiąc coś pierwszy raz, ale po kilku dniach czują się pewniej – tak będzie i z nim.
12. Nie straszcie dziecka przedszkolem („Poczekaj no, już pani w przedszkolu nauczy cię porządku !").
13. Nie poddawać się ! Jeśli wzruszeni łzami, bądź zdenerwowaniem i tupaniem swojej latorośli zdecydujecie się zostawić dziecko „jeszcze tylko dzisiaj" w domu, będzie to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno ustępstwo rodzica sprawia, że wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej.
14. Wszelkie trudności i zmiany zachowania dziecka zgłaszamy wychowawczyni – ona spędza z nim najwięcej czasu i może o tym powiedzieć coś więcej.
*